Majówka w perle Brabancji, czyli Bredzie

Gdy zaczyna się ciepło, zaczynamy urlopy i weekendy, które nie mamy ochoty spędzić w domach. Znudziły nam się pobliskie możliwości spędzenia wolnego czasu. Część z naszej ekipy uwielbia kosztować nowe potrawy, trunki a dodatkowo poznawać nową kulturę. Holendrzy proponują swoim turystom trochę wspomnień, trochę wariacji a przede wszystkim czas spędzony w nietuzinkowym mieście. Tu karnawał nabiera niezwykłego charakteru, stąd pochodzą Dj Tiësto czy Hardwell. Breda jest jednym z miast gdzie miasto ma charakter holendersko flamandzko polski. Przyjeżdżając tu busem z podkarpacia do Holadii poczujecie się jak w domu, ze względu na mnogą liczbę atrakcji wspominających naszych przodków.

Bred

Jak to w starych miasteczkach bywa jest otaczająca zamek fosa, stary park. Jednak zamek ten wyróżnia jego obecne przystosowanie. W nim kształcą się oficerowie lotnictwa i sił granicznych. Historia Królewskiej Akademii Wojskowej dla wielu nie kojarzy się z faktem, iż jest to posiadłość z 1353 roku i zamieszkiwał ją królewski rod Orański. Dla większości ludzi to miejsce podpisania pokoju w 1665-1667 roku między Anglią a Holendrami. Sercem miasta nie jest jednak wspomniany zamek a Duży Kościół „Grote Kerk”, gdzie zafascynować architektura gotycka, której wieża dominuje nad miastem.

Zamki w Bredzie

W ciepłe, ale nawet chłodniejsze dni warto przycupnąć a najlepszym holenderskim pubie „De Beyerd”, gdzie zobaczyć można wiele gatunków warzącego się piwa i usłyszeć historię pubu, który istnieje już ponad 400 lat. By zaznać ciut ciszy i spokoju warto udać się do 500-letniego lasu „Mastbos” lub uroczego pałacyku na wodzie „Kasteel Bouvigne”. Gdy historii nam niedosyt miasto Breda pozwala na wskrzeszenie pamięci o polskich żołnierzach generała Maczka, którzy we wrześniu 1944 roku zostali tu serdecznie powitani.

Mastbos

Do dziś wielu z nich zostało honorowymi obywatelami Bredy, czego dowodem jest widniejąca w sali ratusza tablica oddająca hołd żołnierzom Pierwszej Polskiej Dywizji Pancernej generała Maczka. Dodatkowo Polskę można poczuć po nazwach ulic, pomniku „w podziękowaniu naszym polskim wyzwolicielom 29 październik 1944”, cmentarzowi, muzeum, czy też w ostatnią sobotę października Festynowi wyzwolenia.